Źródła solankowe w Toruniu

Zagadnienie zaopatrzenia miasta w wodę. — Sprawdzone przypuszczenia. – Źródło solankowe przy hali wystawowej. – Toruń uzdrowiskiem.

Kwestja zaopatrzenia Torunia w dostateczną ilość wody do picia jest ciągle aktualna. Przed kilku laty w czasie wyjątkowo upalnego lata miasto odczuwało brak wody. Było to groźne memento, które nie przeszło bez echa. Zarząd wodociągów rozpoczął planową pracę nad usunięciem grożącej katastrofy. Przystąpiono do badań nad wyszukaniem nowego obfitego źródła wody.
Istnieją w tym względzie trzy możliwości a mianowicie: zasilenie przyszłych wodociągów wodą z Wisły, ujęcie wód płytkich na podobieństwo ujęcia Starych Bielan w kierunku północny-zachód od miasta i ujęcie wód filtrujących się drogą naturalną przez piaski nad Wisłą.
Rozwiązanie pierwsze jest b. kosztowne w eksploatacji. Ilustracją tego niech posłuży fakt, że odżelazienie wody z obecnego ujęcia na Starych Bielanach według jednego z warjantów podniosłoby cenę wody o 10%. A przecież filtrowanie jest dużo kosztowniejsze od odżelaziania. Rozwiązanie drugie, tj. budową nowego zakładu na podobieństwo Starych Bielan jest nieaktualne dzisiaj. Toruń wyrósł bardzo i rosnąć będzie coraz szybciej. Kardynalnem wymaganiem racjonalnego rozwoju miasta jest zagwarantowanie mu dostatecznej ilości dobrej wody do picia.
Pozostała więc trzecia alternatywa: ujęcie wód wiślanych filtrujących się przez piaski nadbrzeżne. Rozwiązanie idealne pod każdym względem, wymaga jednak istnienia odpowiednich warunków naturalnych. Przeprowadzone badania wykazały, że mamy w Toruniu grubą warstwę, odpowiednich piasków nad Wisłą. Jednak przed zdecydowaniem się na rozpoczęcie szczegółowych prac na tym terenie należało się przekonać, czy nie możnaby otrzymać wody wgłębnej w odpowiedniej ilości, gdyż przy zakładaniu wodociągów i później w r. 1917 przy budowie stacji pomp na Nowych Bielanach wykonywano dużo wierceń płytkich do pierwszej warstwy gliny. Takie było uzasadnienie decyzji rozpoczęcia głębokich wierceń.
Ponieważ istniały przypuszczenia, że natrafi się na wodę słoną, więc celowo jako miejsce wierceń wybrano najpiękniejszy zakątek Torunia koło hali powystawowej, która mogłaby się nadać na przyszły dom kuracyjny. W rezultacie stwierdzono, że warstwa wodonośna, na którą natrafiono przy wierceniach pod filary nowego mostu na Wiśle rozciąga się również i na toruńskim brzegu. Narazie mamy do rozporządzenia około 12 m grubości pokład pięknego grubego piasku o wodzie artezyjskiej, podnoszącej się na wysokość 45 m. Woda ta stopniowo w miarę odpompowywania staje się coraz słońsza oraz zawiera naturalny dwutlenek węgla (CO2). Druga niezbadana jeszcze do dziś woda zawarta jest w pokładach kredowych.
O wartości leczniczej tej wody dziś jeszcze przed wykonaniem dokładnych analiz nie można wydawać sądu. W każdym razie należy stanowczo stwierdzić, że woda ta do celów wodociągowych się nie nadaje z obawy przed dalszem zasoleniem w razie większego eksploatowania. Zato istnienie w głębi ziemi tego bogactwa naturalnego jest rękojmią przyszłego rozwoju Torunia jako uzdrowiska. Doświadczenia Ciechocinka i Inowrocławia wykazują, że koncentracja wód słonych wzrasta w miarę pobierania ich z głębszych warstw. Należy z faktu odkrycia wód słonych w Toruniu wyciągnąć odpowiedni wniosek i prowadzić dalsze badania pod innym niż dotychczas kątem widzenia, nie dla znalezienia wody dla wodociągów, ale dla rozbudowy uzdrowiska, których Polaka za wiele nigdy posiadać nie będzie.
Inż. Weinerowicz
Słowo Pomorskie,  kwiecień 1933 r.

Komentarze do “Źródła solankowe w Toruniu

  1. Minęło niecałe 80 lat i uzdrowisko się buduje. Tyle, że kawałek dalej – przy Porcie Drzewnym 🙂

  2. Inżynier Weinerowicz wybitny specjalista w sprawach wodnych.Dyrektor Wodociągów Toruńskich w latach 30-tych ubiegłego wieku.
    W Toruniu ujęcia wód mineralnych to obszar Czerniewic a podobno i w okolicy Bramy Mostowej też szukano i znaleziono „wody słone”
    Czy dobrze ,że Toruń nie został uzdrowiskiem czy źle to już jest „historią alternatywną „.

  3. A , to informacja z 1 kwietnia . Wody słone pod Toruniem są , tylko głęboko .

  4. Nie, to nie jest informacja z 1 kwietnia. Może i styl artykułu jest trochę ciężkawy, ale autor właśnie stwierdza, że w Toruniu, na większych głębokościach wody są zasolone…

  5. Jeśli działalność uzdrowiskowa rozwinęłaby się, ciekawe w jakim kształcie byłby dzbanuszki do picia mineralki, noszone przez toruńskich kuracjuszy na Szerokiej? Piernika? Pomnika Kopernika? Krzyżaka? 🙂

  6. Stawiam na Kopernika, jako że swego czasu był pomysł by butelki z wódką Copernicus (czy jakoś tak) były w takim kształcie! Chociaż żaba też byłaby nie od rzeczy 🙂

  7. Tak, tak!:) Stawiam na żabę bo picie z pyszczków żabom przy flisaku mam już opanowane 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *