31 października 2012
Jak sprytny złodziej-Iinoskoczek okradał magazyn Urzędu Skarbowego w Toruniu
Niezwykle bezczelny i systematyczny sposób kradzieży wykombinował sobie niejaki Jan Barczak, 19-letni robotnik, zam. Pod Krzywą Wieżą 16.
W pobliżu jego mieszkania przy ul. Rabiańskiej 22 mieści się składnica Urzędu Skarbowego, w której przechowuje się rozmaite przedmioty, zajęte przez sekwestratorów podatnikom. W składnicy tej podwórzowe okna na pierwszem piętrze były dość często otwarte.
Otóż sprytny Barczak, nie chcąc zostawiać za sobą śladów włamania, spuszczał się na linie z dachu sąsiedniego domu i tą drogą dostawał się przez otwarte okno do składnicy Urzędu Skarbowego. W ten sam sposób, obładowany łupem, wracał Barczak na dach, skąd przez lukę dostawał się do siebie do domu.
Wędrówki złodzleja-linoskoczka były częste i systematyczne. Jak dotąd z całą pewnością stwierdzono, że Barczak przywłaszczył sobie: dwa aparaty radiowe, futro, płaszcz zimowy, ubranie, kilka lasek, 12 krawatów, 7 koszul dziennych, kilka par kalesonów, płaszcz damski, kierownice od rowerów i szereg drobniejszych przedmiotów.
Kradzież zauważył kilka dni temu pracownik Urzędu Skarbowego p. B. Falkowski, który o swem spostrzeżeniu poinformował policję, śledztwo w tej sprawie napotykało początkowo na szereg trudności, albowiem — po złodzieju śladu nie było, włamania również nie stwierdzono.
Dzięki jedynie przypadkowi dowiedziano się, że skradzione przedmioty są w posiadaniu robotnika Edmunda Herzfelda oraz sternika Alojzego Diaza. Dopiero dalsze dochodzenia ujawniły właściwego sprawcę kradzieży w osobie Barczaka, oraz sprytny sposób, w jaki dostawał się do magazynu. Jego „towarzysze” Herzfeld i Diaz pomagali mu do spieniężenia skradzionych przedmiotów.
Tak więc tajemnica kradzieży w magazynie Urzędu Skarbowego została wyjaśniona. Barczaka i Herzfelda osadzono w „okrąglaku”. Diaz został oddany pod nadzór policyjny.
Słowo Pomorskie, listopad 1935 r.
Ciekawe czy pan Falkowski również dostał jakąś karę. Za niedopełnienie obowiązków służbowych.
Gdzie ochrona danych osobowych? Dzisiaj byłby to Jan B. Te kalesony to nowe czy… ?
O właśnie, też chciałam o to spytać. I czy z troczkami czy z gumką?
Jeśli zasekwestrowane, to zapewne używane.
A czy to wypada kobiecie znać takie tajniki męskiej, spodniej garderoby?!
Och, taka wiedza przydaje się kobiecie choćby po to żeby taką gumką nieopatrznie nie … strzelić 😉
Rodzina Barczaka jeszcze w latach 60 XX wieku mieszkała na tej ulicy. W dawny Domu Towarowym w latach 70 XX wieku podobnie – przez dach też okradali. Kierownik tego D.T nawet psa na noc zostawiał (piękny owczarek niemiecki długowłosy).