3 grudnia 2011
Pierwszy pomnik Focha w Polsce
Ods?oni?cie tablicy pami?tkowej ku czci marsz. Focha w dziedzi?cu ratusza toru?skiego.
Toru? prze?y? we wtorek 3-go bm. dzie?, który zapisze si? trwale w dziejach miasta. Dnia tego ods?oni?to w pi?knym dziedzi?cu odwiecznego ratusza toru?skiego wmurowane w zachodni? ?cian? dziedzi?ca tablic? pami?tkow?, ku czci wielkiego wodza wojsk koalicyjnych, zwyci?zcy z wojny ?wiatowej ?p. marsz. Ferdynanda Focha, obywatela honorowego m. Torunia.
Gdy w r. 1923 zwyci?ski wódz odwiedzi? Polsk? (niestety dla szczup?o?ci ram programu pobytu nie móg? by? w Toruniu) korporacje miejskie m. Torunia nada?y marsz. Fochowi tytu? obywatela honorowego m. Torunia. Delegacja m. Torunia w osobach: ówczesnego prezydenta miasta p. Stefana Micha?ka, przewodnicz?cego Rady Miejskiej dr Z. Dandelskiego i p. Bronis?awa Hozakowskiego uda?a si? do Poznania, gdzie wówczas przebywa? marsz. Foch i tam, w sali Z?otej ratusza wr?czy?a Wodzowi dyplom obywatelstwa honorowego.
Gdy w marcu br. nieub?agana ?mier? wyrwa?a z szeregów ?yj?cych marsz. Focha, starosta krajowy pomorski ?p. dr J. Wybicki rzuci? projekt uczczenia pami?ci wielkiego Obywatela m. Torunia przez ufundowanie tablicy. Przedwczesny zgon dr Wybickiego nie pozwoli? mu zrealizowa? tego zamierzenia, my?l jego podj?? jednak p. B. Hozakowski i za jego inicjatyw? powsta? komitet ufundowania tablicy. Tablic? wykona? pod?ug projektu in?. archit. K. Ulatowskiego znany artysta – rze?biarz W?adys?aw Marcinkowski z Poznania. Materja?u dostarczy? Magistrat m. Torunia, przeznaczaj?c na ten cel bronzowe popiersie kajzera Wilhelma II, które ongi? zdobi?o jedn? z sal ratusza toru?skiego. T? symboliczn? przemian? materja?u – z popiersia ciemi?zcy tablica ku czci Zwyci?zcy i Oswobodziciela – podkre?li? w przemówieniu swojem, które poni?ej przytaczamy, prezydent miasta p. Bolt.
Na ods?oni?cie tablicy zaproszeni zostali bawi?cy obecnie w Polsce cz?onkowie parlamentu francuskiego. Przyby?o ich z Warszawy 4-ch i to deputowani: Paul Anquetil, Paul Caujolle, Ernest Pezet i Pic. Byli to wszystko dawni wojskowi, uczestnicy wielkiej wojny, kombatanci marsz. Focha, za? p. Anquetil, b. pu?kownik, by? uczestnikiem bohaterskich walk pod Verdun. Wszyscy ozdobieni orderami Legji Honorowej.
Przybyli oni z Warszawy w towarzystwie wicemarsza?ka Sejmu ks. Seweryna Czetwerty?skiego, radcy MSZ. p. Strza?eckiego i konsula francuskiego z Poznania p. Fieez-Vandol, powitani na dworcu przez zast?pc? wojewody p. Zapa??, prezydenta miasta p. Bolta, agenta konsulularnego franc. p. B. Hozakowskiego, przedstawicieli wojska i prasy. Ok. godz. 13-tej pi?knie przybrany zieleni? i chor?gwiami polskiemi i francuskiemi tudzie? kobiercami dziedziniec ratusza zape?ni? si? przedstawicielami w?adz, delegacjami towarzystw i cechów z chor?gwiami i licznie zgromadzon? publiczno?ci?. Tablic? przesiania bia?a zas?ona.
Obecni s? m. in.: genera? Prich, zast?pca dowódcy OK VIII pu?k. Ko?czakowski, prezes S?du Apelacyjnego dr Rubczy?ski, prokurator Bulmering, naczelnik wydzia?u wojew. pomorsk. Zapa?a z Torunia, duchowie?stwo z ks. pra?atem Sienkiewiczem i ks. prob. Go?omskim na czele, kurator szkolny Szwemin, komendant ofic. szk. maryn. komand. Korytowski, komendant miasta major Lisowski, zast?pca komendanta wojew. PP. podinspektor Cyankiewicz, naczelnik wydzia?u starostwa krajowego Rollof, pose? Pawlak, twórca tablicy, dyrektor Biskupski, cz?onkowie Magistratu, cz?onkowie komitetu ufundowania tablicy i wielu innnych.
Ó godz. 14-tej rozlegaj? si? d?wi?ki marsyljanki. Na dziedziniec wchodz? w towarzystwie wojewody p. Lamota i wice-marsz. Czetwerty?skiego deputowani francuscy we frakach. Przez rami? maj? trójbarwne wst?gi ze z?otemi ki?ciami – przy boku. Wst?gi te si?gaj? jeszcze czasów Wielkiej Rewolucji: deputowani do pierwszego zgromadzenia narodowego nosili je wówczas na znak zwyci?stwa rewolucji i dla odró?nienia, jako wybra?cy narodu.
Przy stole, nakrytym zielonem suknem stan?? prezydent miasta p. Bolt i wyg?osi? po polsku nast?puj?ce przemówienie, t?umaczone natychmiast na j?zyk franc. przez p. Pyszkowskiego,
S?owo Pomorskie, wrzesie? 1929 r.
Pi?kne uzupe?nienia i wyja?nienie zagadki z ubieg?ego tygodnia.Ciekawe jakie by?y dalsze losy tej tablicy?