3 lutego 2013
Tereny pod rozbudow? miasta
Magistrat daje bezp?atnie dzia?ki ziemi pragn?cym budowa? domy mieszkalne.
Magistrat toru?ski nadsy?a nam nast?puj?cy komunikat.
W bie??cym okresie akcja budowy domw mieszkalnych jedno- i dwurodzinnych nabra?a w Toruniu pe?nego znaczenia szczeglnie wobec zapocz?tkowanej realizacji skupienia w?adz i urz?dw krajowo-pomorskich w Toruniu. Dzi?ki poparciu przez gmin? akcja ta opar?a prawie ca?kowicie swe dzia?anie o grunty miejskie. Zauwa?y? przytem wypada, ?e w skutkach charakteru i po?o?enia dotychczas przydzielanych miejskich parcel poparcie budownictwa dotyczy?o wy??cznie du?ych domw, przewiduj?cych wi?ksze mieszkania. Obecnie jednak kwestja mieszkaniowa skupi?a si? na zapotrzebowaniu mieszka? ma?ych, a domy jednorodzinne trzy- lub czteroizbowe maj? najs?uszniejsze i pierwsze prawo do korzystania z poparcia gminy, ktra swe zadanie pojmuje jako pomoc w uzyskaniu rwnowagi mi?dzy posiadanym kapita?em nabywcy terenu a jago faktyczn? potrzeb? mieszkaniow?.
Maj?c to na uwadze korporacje miejskie przeznaczy?y na poparcie budownictwa tereny miejskie dostosowane do obecnych potrzeb mieszkaniowych, korzystne pod wzgl?dem zdrowotnym i komunikacyjnym i okre?li?y dla nich nast?puj?ce warunki:
1. Teren mi?dzy ul. S?owackiego, Matejki i Mickiewicza przy ulicach urz?dzonych kompletnie. Warunki zabudowy: bloki szeregowe odpowiednie do g??boko?ci parcel o czterech kondygnacjach o stosunku kubatury do przydzielonego terenu 4 – 5 m. sze??. na 1 m. kw. Przydzia? uskutecznia? si? b?dzie w ustalonym porz?dku stopniowo, pocz?wszy od parceli nowozabudowanej z warunkiem zabudowy dzia?ki przez jednego w?a?ciciela.
2. Teren mi?dzy przed?u?eniem ul. Reja, a ul. Koszarow? i szpitalem garnizonowym. Dzia?ki o powierzchni ok. 450 m. kw. z nast?puj?cymi warunkami zabudowy: kubatura domu, nie licz?c piwnic, oko?o 800 do 900 m. sze??., charakter zabudowy p?zwarty (domy bli?niacze), wysoko?? – parter i pi?tro.
Teren zostanie w bie??cym roku skanalizowany i zaopatrzony w wod?; koszt tych inwestycyj przypadaj?cy na adjacentw wynosi 80 z? za 1 m.b. frontu dzia?ki.
3. Teren mi?dzy szos? Che?mi?sk? a ulic? Wodoci?gow? i ulic? ?w. Jzefa. Dzia?ki o powierzchni oko?o 500 m.kw z nast?puj?cymi warunkami zabudowy: kubatura domu ok. 500 m.sze??., charakter zabudowy i ilo?? kondygnacyj jak w punkcie 2.
Teren zostanie w bie??cym roku w miar? potrzeby zaopatrzony w wod?. Koszt doprowadzenia wody wynosi 15 z? za 1 mb. frontu dzia?ki.
4. W razie przekazania miastu pa?stwowych terenw Gr Kozackich, magistrat przydziala? b?dzie parcele na tym terenie na nast?puj?cych warunkach: dzia?ki o powierzchni ok. 500 m.kw. kubatura domu ok. 300 m. sze??. ilo?? kondygnacyj i sposb zabudowy — jak w punkcie 2 i 3.
Tereny wy?ej omwione przydzielone b?d? bezp?atnie bez zwrotu kosztw przysz?ego urz?dzania ulic, jedynie za zwrotem kosztem instalacji wodoci?gowej i kanalizacyjnej.
Przydzia? uwarunkowany jest wzniesieniem budynku w surowym stanie pod dach w przeci?gu p? roku, lub w przeci?gu 1 roku w stanie u?ytkowym, przyczem rozpocz?cie budowy ma nast?pi? w ci?gu miesi?ca od dnia zawiadomienia o przydziale. Koszty pomiaru katastralnego i przew?aszczenia ponosz? nabywcy. Zastrzega si? zatwierdzenie projektw pod wzgl?dem estetycznym, niezale?nie od zatwierdzania pod wzgl?dem przepisw policyjno-budowlanych.
Prcz powy?szych warunkw Magistrat zastrzega sobie w domach wi?cej ni? w jednorodzinnych, ?e w?a?ciciele zobowi??? si? za odpowiednim czynszem uzgodnionym z Magistratem wynaj?? reszt? mieszka? dla urz?dnikw urz?dw, ktre zostan? przeniesione do Torunia.
Magistrat prosi w interesie w?asnym nabywcw o do??czanie do wnioskw o przydzia? terenu szkicowych oglnych planw projektowanych budynkw z podaniem kubatury.
S?owo Pomorskie, marzec 1933 r.
Mo?e Miejska Rada Narodowa pomy?li o podobnych rozwi?zaniach. Wiele osb „ucieka z miasta”, ale koszty nie tylko dla „uciekinierw” mog? by? wy?sze ni? zyski.
Jak czytam, ?e co? jest za darmo to od razu szukam haka i pilnie czytam to, co jest napisane ma?ym druczkiem.
Innymi s?owy – mog? na terenie przydzielonym mi przez miasto wybudowa? kamienic? o takiej kubaturze i o takim kszta?cie jakie chce miasto i to w ?ci?le okre?lonym terminie ( a jak nie to co? Rozbior??) A najbardziej nie podoba mi si? punkt ostatni, gdzie miasto zastrzega sobie w przypadku budowy wi?kszego domu, komu i za ile wolno mi ten dom wynajmowa?.
@ Iza 🙂
To oczywiste – Polska wychodzi w tym czasie z kryzysu i wszystkie podmioty publiczne (pa?stwo, wojewdztwo, gmina) szukaj? prywatnych pieni?dzy (zamro?onych na czas kryzysu w z?ocie, nieruchomo?ciach, diamentach, dolarach) aby o?ywi? gospodark?. B?dzie budownictwo –> b?dzie produkcja (cegie?, desek, gwo?dzi) –> b?dzie praca (spadnie bezrobocie) –> nieco si? nap?dzi gospodark?. Do tego w tych czasach do Torunia by?y przenoszone (?ci?gane) urz?dy wojewdzkie, wi?c miasto chcia?o czym? zach?ci? wykwalifikowane kadry, kusz?c ich miejskimi mieszkaniami. Co? za co?…. 😉
Moi dziadkowie (dziadek by? urz?dnikiem w Ubezpieczalni) mieszkali w?a?nie w takiej jednopi?trowej kamienicy (ka?da kondygnacja to osobne 3-pokojowe mieszkanie) na Jakubskiem. Babcia mi mwi?a, ?e chcieli budowa? swj w?asny dom w… 1940 roku.
No to punktujemy Iz?…
1. „…mog? na terenie przydzielonym mi przez miasto wybudowa? kamienic? o takiej kubaturze i o takim kszta?cie jakie chce miasto…” – a pewnie! Mo?e dopu?ci? do budowy „gargameli”?
2. „…w ?ci?le okre?lonym terminie…” – albo mamy mo?liwo?ci i ochot? na budowanie, albo nie. Nie by?o czasu na zabawy… Terminy wyznaczane przez miasto by?y jak najbardziej realne.
3. „… a jak nie to co? Rozbior??…” – O sankcjach nie by?o mowy, ale najprawdopodobniej policz? odpowiednio za dzia?k? i uzbrojenie
4. „…za ile wolno mi ten dom wynajmowa?…” – A chcia?aby? ustanowi? czynsze, by inwestycja zwrci?a si? w ci?gu roku? W?dzid?o dla spekulantw…
I Ty Tryskaczu przeciwko mnie? 😉
Ja wcale nie mwi?, ?e inwestorowi ma by? wolno wszystko ale z powy?szego tekstu wynika, ?e temu biedakowi nie wolno nic!
Nie mwi? o budowanie gargameli ale co b?dzie jak sobie wymy?l? okiennice z motywem nagietkw a p?niej si? oka?e, ?e zatwierdzaj?cy ma alergi? na nagietki i mu si? ?le kojarz?? Odrzuci mi projekt jak nic!
Rok na oddanie pod klucz to tak d?ugo? Strach si? rozchorowa? albo nog? z?ama? ….
„….komu i za ile wolno mi ten dom wynajmowa?”. W tym przypadku bardziej istotne by?o KOMU ni? ZA ILE. A jak rzeczony urz?dnik b?dzie cholerykiem i b?dzie mia? ?on? sekutnic?, trjk? rozwydrzonych dzieci i jazgocz?cego pinczerka to nawet nie wolno mi b?dzie mu mieszkania wymwi??!
Jak mnie sta? na dom to i na teren pod dom, miasto postawi?o za du?o warunkw.
Jestem anarchistk? co powinno troch? usprawiedliwi? mj awanturniczy wpis 😉
Nie przeciwko Tobie jestem, tylko przeciwko wojuj?cemu anarchizmowi, ktry jest gorszy ni? „urz?dnik b?d?cy cholerykiem i maj?cy ?on? sekutnic?, trjk? rozwydrzonych dzieci i jazgocz?cego pinczerka” 🙂
Mimo Twoich zastrze?e?, powsta?o jednak ?adnych par? domw na tych warunkach wybudowanych przez ZUPU, sp?dzielni? Strzecha i inwestorw prywatnych. I to w terminie! 🙂
„Nie przeciwko Tobie jestem….”. Kamie? z serca! 🙂
Te? jestem anarchist? Izo, mo?e nie wojuj?cym, raczej takim spod znaku Laozi, ale uwa?am, ?e s? czasy i sytuacje, w ktrych interwencjonizm w?adz jest s?uszny a nawet konieczny.
Spjrzmy na kontekst dziejowy ca?ej sytuacji: Toru? zosta? stolic? wojewdztwa i to wojewdztwa o bardzo strategicznym po?o?eniu, powstaje wiele instytucji administracji pa?stwowej i gospodarczej a do ich funkcjonowania potrzebni s? wysoko wykwalifikowani urz?dnicy. Nie b?d? to najprawdopodobniej absolwenci a raczej starzy wyjadacze, ktrzy na administracji z?by zjedli i s? w ci?g?ym obiegu, czyli praktykuj?, czyli PRACUJ?! Trzeba ich w jaki? sposb zach?ci? do pozostawienia obecnej pracy i przyjazd do Torunia. Stosowano pewnie wiele zach?t, ale odpowiednie lokum to by?a podstawa! Sk?d wzi?? odpowiednie mieszkania w przeludnionym Toruniu skoro nie ma funduszy na ich budow?? Tutaj w?adze stosuj?, moim zdaniem, genialne posuni?cie – dostajecie za darmo ziemi?, ktra jest droga a miastu na niej i tak zbywa (cyt. „Tereny wy?ej omwione przydzielone b?d? bezp?atnie bez zwrotu kosztw przysz?ego urz?dzania ulic, jedynie za zwrotem kosztem instalacji wodoci?gowej i kanalizacyjnej.”) poza tym dostaniemy jej jeszcze wi?cej od Pa?stwa (cyt.” W razie przekazania miastu pa?stwowych terenw Gr Kozackich, magistrat przydziala? b?dzie parcele na tym terenie”) a Wy w zamian postawicie na nich domy takie, na jakich nam zale?y w danej dzielnicy, najzwyczajniejsze, znane do dzi? „warunki zabudowy” nic wi?cej!
Cyt. „Przydzia? uwarunkowany jest wzniesieniem budynku w surowym stanie pod dach w przeci?gu p? roku, lub w przeci?gu 1 roku w stanie u?ytkowym, przyczem rozpocz?cie budowy ma nast?pi? w ci?gu miesi?ca od dnia zawiadomienia o przydziale.” – no c?? ?ycie p?ynie bardzo szybko, spraw i interesw przybywa, administracja ro?nie, wi?c i mieszkania potrzebne s? szybko. Rok na wybudowanie domu jednorodzinnego to wystarczaj?co du?o czasu, je?eli ma si? odpowiedni kapita?.
Cyt. „Prcz powy?szych warunkw Magistrat zastrzega sobie w domach wi?cej ni? w jednorodzinnych, ?e w?a?ciciele zobowi??? si? za odpowiednim czynszem uzgodnionym z Magistratem wynaj?? reszt? mieszka? dla urz?dnikw urz?dw, ktre zostan? przeniesione do Torunia.” – skoro na ziemi, ktr? dosta?e? za DARMO od miasta, wybudujesz kamienic?, w ktrej b?dziesz wynajmowa? mieszkania to, chcemy ?eby zamieszkali tam ludzie najbardziej potrzebni w tej chwili miastu i Pa?stwu i to wszystko, normalny interes. Czynsz nie by? narzucony a uzgodniony z magistratem a pami?ta? nale?y, ?e dzieje si? to w czasach gdy wiele cen by?o urz?dowych min. chyba chleba i mi?sa, takswki i doro?ki te? je?dzi?y wg pa?stwowe taryfy.
Nie ma si? co oburza? kole?anko anarchistko Pozdrawiam
Ja naprawd? na co dzie? nie chodz? ubrana w sztandar 😉
Twierdz? tylko, ?e miasto za?atwi?o swj interes cudzymi r?kami (zreszt? bardzo sprytnie). Ta ziemia nie jest oddana ZA DARMO bo CEN? s? postawione wy?ej warunki, cena to przecie? nie tylko pieni?dze. I o ile mog?abym si? pogodzi? z narzuconym mi stylem domu i terminem wykonania o tyle naprawd? trudno mi zaakceptowa? ostatni punkt w ktrym miasto MOIM zdaniem zbyt ingeruje w MOJ? prywatno?? chc?c w by?o nie by?o MOIM domu zakwaterowa? na d?ugie miesi?ce czy lata wybranego przez SIEBIE lokatora. Czyli praktycznie – skazuj?c mnie na niego.
Je?li miasto op?ywa?o w ziemi? a jak sam napisa?e? by?a ona do?? droga, a kasa miejska ?wieci?a pustkami to wystarczy?o 2/3 ziemi sprzeda? a za uzyskane pieni?dze na 1/3 postawi? mieszkania dla urz?dnikw.
Nie wojuj? i nie oburzam si?, po prostu przez chwil? poczu?am si? jak inwestor i rozpatrzy?am swoje „za” i ” przeciw”. U mnie wysz?o „przeciw”. Pozdrawiam rwnie? 🙂
No widz?, ?e Iza „odpuszcza”, ale honor wojownika spod czarnego sztandaru, nie pozwala ca?kowicie zmieni? zdania 🙂
Miasto nie mog?o sprzeda? „2/3 ziemi”, bo po pierwsze nie by?o komu, a po drugie straci?o by w ten sposb jak?kolwiek kontrol? na tymi terenami…
Skoro by?o komu da? to i by?oby komu sprzeda?.
Iza nic nie odpuszcza, Iza pozostaje przy swoim zdaniu. Iza by domu na takich warunkach nie budowa?a bo po co Izie dom z ktrego nie b?dzie mog?a korzysta? tak jak chce.
„Skoro by?o komu da? to i by?oby komu sprzeda?.” – Pisa?em o tym powy?ej.
„…po co Izie dom z ktrego nie b?dzie mog?a korzysta? tak jak chce…” – jednak widocznie by? to interes, bo wielu na to posz?o 🙂
OSTRO?NIE Z P?CZKAMI!!!
Ostrze?enie przysz?o za p?no! 😉
Poniewa? wype?niony p?czkami brzuch powoduje u mnie rozleniwienie cia?a i umys?u postanowi?am zaniecha? dalszego awanturnictwa (tzn. rozs?dnej argumentacji) 🙂 Co nie znaczy, ?e na wszystko si? zgadzam i odpu?ci?am!
Zamiast odpowiedzi:
— Tatusiu, powiedz mi, co to jest echo?
— Jedyna sytuacja, w ktrej kobiecie nie przys?uguje ostatnie s?owo…
M?dro?? ludowa ustami Tryskacza przemawia, zw?aszcza w kwestii echa!.. 😉
Co do darowizny – mi si? zasadniczo pomys? z aktywowaniem ‚budowlanym’ miasta podoba, jak rwnie? oglne narzucenie bry?y/kubatury budynku.
Kruczek z najemcami ‚z rodzielnika’ oraz nienegocjowalnymi stawkami wynajmu nie jest ju? taki ciekawy.
Miasto mog?o narzuci? stawk? wedle swego uznania, bez ?adnego odniesienia do wczesnych warunkw rynkowych i bez ogranicze? czasowych w wynajmie.
By?a to inwestycja dla odwa?nych, bez dwch zda?.