24 sierpnia 2008
Wielka powód?
Toru?, 27 lutego 1871 r.
Pi?knego, ale strasznego wypadku by?o dzi? ?wiadkiem miasto nasze. O godzinie pierwszej z po?udnia ruszy?y lody na Wi?le. Tej chwili jeszcze oko?o o?mnastu ludzi znajdowa?o si? na lodzie, chc?c przej?? na drug? stron?; zd??yli przecie? wróci? do brzegu; najci??szy by? powrót pewnemu staruszkowi, ale uszed? ?mierci w lodowej fali. Tu? z ruszeniem lodu zerwa?y si? kraw?dzie mostu, w cz??ci, ?rodkowej; obie por?cze i prawdopodobnie z niemi belki poprzeczne (z daleka trudno to okiem rozró?ni?) po kilku minutach oporu strasznemu ?ywio?owi, z?ama?y si? i trzy prz?s?a usun??y si? zupe?nie. Na nadbrze?nej izbicy pi?trzy? si? lód z tak wielk? si??, i? gór? utworzy?; od czasu do czasu kawa?y lodu spada?y na por?cz nadbrze?n?, gdzie przed chwil? jeszcze sta?a gromada ludzi. Po pó?godzinnym sp?ywie kry, lód znowu si? zatrzyma?. Wielka to strata dla miasta ono zerwanie komunikacyi z Bydgoszcz?, Kujawami, Warszaw?, Poznaniem, Berlinem. Gda?skiem i Zachodem. Tylko mostem Czczewskim jeszcze przedosta? si? mo?na na lewy brzeg Wis?y, okr??aj?c mil kilkadziesi?t. Na tydzie? przynajmniej pozostaniem bez dzienników i listów…
Toru?, 28 lutego 1871 r.
Dzi? rano o godzinie 9 lód ruszy? na nowo. Zaraz z pocz?tku zerwa? pozosta?? cz??? mostu od strony k?py bazarowej, pó?niej zrywa?a kra kawa?kami prz?s?a pozosta?e od strony miasta. P?d wody i lodu by? tak silny, ?e belki ?ama?y si? jak zapa?ki, a szyny ?elazne któremi by?y spojone nadbrze?ne prz?s?a jak drzazgi. Trzask by? podobny do ?amania si? konarów d?bowych od orkanu, a niekiedy mo?na go by?o przyrównywa? do grzmotu. Widok by? wspania?y, lecz straszny zarazem; prawie ca?e miasto wyleg?o nad brzeg przygl?da? si? walce rozhukanego ?ywio?u. O godzinie 10 run??a nare?cie i po?owa mostu zwodzonego, dla przepuszczania statków, i tylko druga jego po?owa stanowi szcz?tek budowy, który si? opar? zniszczeniu. Woda uros?a znacznie; do 22,5 stóp.
Poci?g po?udniowy przybywaj?cy z Bydgoszczy nie móg? si? dosta? do dworca, gdy? woda zala?a tam?, na której po?o?ona jest kolej ?elazna.
Toru?, 2 marca 1871 r.
Wczoraj wezbra?y wody na Wi?le do wysoko?ci, jakiej kronika miejska od przesz?o 150 lat nie pami?ta. Woda uros?a do 24 stóp 10 cali.
W roku 1719, 16 marca woda podnios?a si? do 26 stóp 2,5 cala, a zatem tylko 16 cali wy?ej jak wczoraj; wszystkie pó?niejsze wylewy w ostatnim pó?torastuleciu by?y ni?sze od obecnego. Przytym bezustannie idzie kra na Wi?le, to g??ciej to rzadziej. Woda wesz?a mostow? bram? do miasta, tak ?e czó?nem na Mostówk? wjecha? by?o mo?na. Ju? poprzednio poszed? most na Starej Wi?le; wczoraj winda celna przez wod? zabran? zosta?a, tak?e do domku gdzie mostowe pobierano wesz?a woda. Szynkownie nad Wis?? po?o?one pomi?dzy Bia?? a Panie?sk? bram? zalane niemal pod dach. ?mielsi próbowali wczoraj przeprawi? si? ?ódkami pomi?dzy kr? na dworzec, którego ogród tak?e zupe?nie jest podobno zalany; da si? taka przeprawa uskuteczni? tylko w chwilach kiedy kra idzie niezbyt g?sto. Dzisiaj przedpo?udniem widzieli?my czó?no, które od ?eglarskiej bramy zap?dzi?o si? mi?dzy kr? a? pod Cegielni?, tam dopiero dosta?o si? na pas wody wolny od kry i z szcz??liwym wiatrem p?dzi?o niezmiern? szybko?ci? napowrót pod wod? ku dworcowi. Tak?e tama kolejowa w kilku miejscach od dworca ku Bydgoszczy przerwana, a przynajmniej nadpsuta. Wczoraj tam robiono naprawy, a dzi? poci?gi ju? mia?y znów mie? otwart? komunikacy?. Co si? dzieje w nizinach trudno si? dopyta? jeszcze; uda?o si? tam kilka osób z miasta na ?odziach z ?ywno?ci? i dla dania pomocy nieszcz??liwym. Widziano byd?o na wodzie p?ywaj?ce; czy, a raczej ilu ludzi we fali zagin??o, jeszcze nie wiadomo. Opowiadaj? ju? o ró?nych wypadkach zatopienia, ale nie wszystko zdaje si? by? autentyczne.
Gazeta-Toru?ska, luty-marzec 1871 r.
Przyroda bywa okrutna.
Najbezpieczniejszym rozwiazaniem ( cho? bardzo kosztownym) by?oby wybudowanie tunelu pod Wis?? z co najmniej czterema pasami ruchu, od trasy W-Z do ul Andersa. Mo?e moje wnuki to wykonaj?.
O tym aby tunelem pu?ci? ruch wszelki pisa?o si? ju? pisa?o! Jako cz?ek oderwany od ?ycia mog?em sobie na taka erupcj? wyobra?ni pozwoli?.
– Wygl?da na to, ?e nie jestem w swych pomys?ach odosobniony 🙂
Pozdrowienia i uk?ony dla Autora tej strony!
Z wyrazami szacunku
Obserwator Toru?ski
w stanie spoczynku
http://www.torunobserverdailyphoto.blogspot.com/
PS. „…i dlatego uwa?am, zniszczenie osi widokowej na Krzyw? Wie?? za przest?pstwo”.