Wielkie Garbary 17

W 1900 roku ?lusarz artystyczny i budowlany Leopold Labes otrzyma? zezwolenie na budow? trzypi?trowej kamienicy przy Gerberstrasse 27.

1887_Labes.jpg

Elewacja zosta?a bogato ozdobiona motywami ro?linnymi wykonanymi w narzucie wapiennym, a na wysoko?ci II pi?tra pomi?dzy oknami balkonowymi umieszczono inicja?y w?a?ciciela LL, wplecione w znak cechowy. Nad trzecim oknem z girlandy kwiatów wyziera g?owa gospodarza. Ka?de z pi?ter wyposa?ono w kunsztowny balkon wykuty w?asnor?cznie przez mistrza Labesa.
W ten sposób kamienica stanowi?a wizytówk? i reklam? swojego w?a?ciciela.
W archiwum zachowa?y si? projekty domu oraz instalacji, sprawozdania z przebiegu budowy, nie znaleziono jednak ?adnych danych na temat pierwotnej kolorystyki.

100_17_0_garbary_wielkie.jpg

Po I wojnie w?a?cicielk? budynku ju? wtedy przy Wielkich Garbarach zosta?a pani W?adys?awa Wojciechowska, która utrzymywa?a si? z wynajmu mieszka? lokatorom, niezbyt troszcz?c si? o ich wygody i estetyk? elewacji. Takie wnioski nasuwaj? si? po lekturze szeregu skarg i upomnie?, m. in. na odpadaj?ce kawa?ki tynków, które stanowi?y zagro?enie dla przypadkowych przechodniów.
W?a?cicielka stanowczo odmawia?a odnowienia fasad, motywuj?c to wzgl?dami finansowymi. Ostatecznie wobec ponawiaj?cych si? gró?b ukarania wysok? grzywn? pieni??n? zdecydowa?a si? sku? odspajaj?ce si? tynki. Dzia?o si? to ju? w latach trzydziestych.
Po II wojnie pa?stwo przej??o kamienic? wraz z mieszka?cami i prosperuj?c? na parterze restauracj?, która wkrótce zosta?a przerobiona na bar alkoholowy „Zacisze”, by w ko?cu lat sze??dziesi?tych przekszta?ci? si? w bar mleczny o tej samej nazwie.

Jak ju? wspomniano, nie uda?o si? odnale?? danych dotycz?cych oryginalnej kolorystyki elewacji, z przekazów nie wynika równie?, by fasady by?y malowane w okresie mi?dzywojennym.

Pierwsze wzmianki dotycz?ce kolorystyki pochodz? z ko?ca lat sze??dziesi?tych, kiedy to prawdopodobnie nast?pi?o pierwsze odnowienie elewacji:
„…Budynek od frontu nale?y pomalowa? farb? szwedzk? w jasnym odcieniu koloru popielatego. Gzymsy i opaski oraz p?askorze?by malowa? farb? emulsyjn? w kolorze szarozielonym. Stolark? okienn? malowa? na bia?o, drzwiow? oraz okno wystawowe na olejno w kolorze gzymsów. T? sam? farb? malowa? balustrady balkonowe…”
Pod zaleceniami tymi podpisana jest pani dyplomowany artysta plastyk, nie ma natomiast ?adnych wskazówek, sk?d wzi??y si? w?a?nie takie dane na temat kolorystyki. Nie wspomina si? o przeprowadzeniu jakichkolwiek bada?. nie powo?uje si? na ?adne materia?y ?ród?owe.

W 1994 roku przeprowadzono kolejny remont elewacji. Uzupe?niono brakuj?ce elementy dekoracyjne, a przed przyst?pieniem do malowania zlecono badanie kolorystyki laboratorium PP PKZ w Toruniu.
W tym czasie t?o elewacji mia?o kolor lila-ró?, a ozdoby ?ó?tozielony lub ugrowy, konsole ugrowopomara?czowy. Farba z?uszcza?a si? z powierzchni tynku.

Jaka by?a oryginalna kolorystyka elewacji?
Na podstawie obserwacji przekrojów przyj?to, ?e pierwotne t?o elewacji by?o oliwkowozielone, a elementy dekoracyjne czarne, co w po??czeniu z czerni? balkonów komponowa?o si? w efektown? ca?o??.
Opaski okienne mia?y kolor jasnoszary, natomiast konsole jasnoszary o oliwkowym odcieniu.
Pierwotna warstwa farby le?y bezpo?rednio na zaprawie, zarówno w partiach t?a jak i elementów ozdobnych. Z czasem na oryginalne malowid?o (by? mo?e cz??ciowo uszkodzone) naniesiono cienk? warstw? wyrównuj?cego tynku, co przyczyni?o si? do zatarcia konturów rze?b.
Podczas analizy pigmentów stwierdzono, ?e oliwkowozielony kolor t?a uzyskany zosta? przez zmieszanie ugru i czerni ro?linnej. Dekoracje malowano u?ywaj?c czerni ?elazowej.

Szkoda, ?e wyniki powy?szych bada? nie zosta?y uwzgl?dnione podczas malowania elewacji wie?cz?cego ostatnie prace renowatorskie. Pozosta?a dokumentacja nie zawiera uzasadnienia u?ycia ró?owo-groszkowej kolorystyki, która dzisiaj „zdobi” g?ówn? fasad? tej pi?knej kamienicy.
Szkoda równie?, i? mieszka?cy kamienicy przedk?adaj? prywatno?? swych balkonów, nad czytelno?? pi?knych balustrad…

100_17_2_garbary_wielkie.jpg

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *