Samobójstwo w bramie hotelu w Toruniu

Utrata maj?tku powodem rozpaczliwego kroku

W ?rod? 22 bm. o godz. 20:40 zauwa?ono, ?e w bramie wjazdowej hotelu „Victoria“ od ul Rabia?skiej pope?ni? samobójstwo przez powieszeni mistrz malarski Niemiec Pawel Schiller. Tragicznie zmar?y by? wspó?w?a?cicielem znanego przedsi?biorstwa malarskiego „Bracia Schiller” przy ul. Browarnej 9.

1931_04_01_mieszczanin_

Ostatnio firma popad?a w trudno?ci p?atnicze, og?oszono nad ni? upad?o??, a Schillera samego eksmitowano z mieszkania. Zajmowa? on komórk? na strychu w pewnym domu przy ul. J?czmiennej. Poniewa? sk?adnica przyborów malarskich znajdowa?a sie na terenie hotelu „Victoria“, przeto obecno?? tam Schillera nie budzi?a ?adnych podejrze?. Ostatnim razem widziano go wczoraj o godz. 8:30 rano. Samobójstwa dokona? przez zawieszenie si? na zawiasie od bramy. Komisja s?dowo-lekarska stwierdzi?a wieczorem, ?e ?mier? nast?pi?a conajmniej od 10-12 godzin. Zw?oki przewieziono do kostnicy miejskiej przy ul. Grudzi?dzkiej.
Powodem samobójstwa by? rozstrój nerwowv wskutek ca?kowitej utraty maj?tku. Jak sie dowiadujemy. Schiller od d?u?szego czasu nosi? si? z zamiarami samobójczemi, które wreszcie wykona? w dniu wczorajszym.
S?owo Pomorskie, listopad 1933 r.

Komentarze do “Samobójstwo w bramie hotelu w Toruniu

  1. Wierzy? mi si? nie chce, ?e nikt przez ca?y dzie? nie zauwa?y? zw?ok wisz?cych w bramie, my?leli, ?e opar? si? o s?upek i tak stoi 12 godzin i na „dzie? dobry” nawet nie odpowiada? Kiepskie miejsce na wieszanie. Poza tym nie?adnie jest zostawia? brata z d?ugami, oj nie?adnie.

  2. Firma na pewno z du?y sta?em od 1889 roku. Czy tragiczna ?mier? zako?czy?a dzia?alno?? firmy?

  3. Reklama Braci Schiller przy ulicy Browarnej istnieje jeszcze do dzisiaj 🙂

  4. Nie wiedzia?em, ?e za wci?? zachowanym szyldem kryje si? tak smutny koniec interesu braci Schiller.

    @ Iza – domniemywa?bym raczej, ze wybra? wewn?trzn? stron? bramy, st?d tak pó?no odkryto jego czyn. Swoj? drog?, rzeczywi?cie wybra? najgorsz? form? ‚ucieczki’ przed problemem..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *