Naiwna kobieta

Pi?kna s?oneczna pogoda, wysoka temperatura przyczyniaj? si?, do tego, i? tzw. lody uliczne maj? powodzenie. Poniewa? interes lodowy idzie dobrze p. Weronika K. wystawi?a równie? skrzynki z lodami, przyjmuj?c do sprzeda?y lodów ch?opca niewiadomego pochodzenia. Ch?opiec wyjecha? z lodami na miasto, sprzeda? lody i zabieraj?c 12 z? ulotni? si?. Dzi? biedna p. Weronika szuka „wiatru w polu” gdy? nawet nie zna nazwiska swego lodziarza.
S?owo Pomorskie, lipiec 1937 r.

Komentarze do “Naiwna kobieta

  1. Naiwni nie powinni bra? si? do biznesu. Tak samo jak oszu?ci. 😉

  2. Trzeba by?o zatrudni? szwagra chocia? on te? jest obcy.
    Pami?tam jak ko?czy? si? zapas lodów przy mojej szkole, to pani od lodów wysy?a?a mnie lub kogo? z moich kolegów po zapas lodów do wytwórni lodów.Zawsze za us?ug? by? jeden lód oczywi?cie za darmo.

  3. Ch?opiec po prostu za?o?y? spó?k? córk?, tyle ?e bez porozumienia z rad? nadzorcz? 🙂

  4. To nie naiwno?? tylko nadmiar zaufania. Naiwno?? to by by?a, gdyby pani zrobi?a to drugi raz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *