11 kwietnia 2013
Pami?tki bractwa szyperskiego w Toruniu
Cze?? ?w. Barbary, patronki ?eglarzy, od niepami?tnych czasów by?a rozpowszechniona w naszej dzielnicy nadmorskiej i st?d rozesz?a si? po ca?ej Polsce. Liczne pozosta?y ?lady tej czci w postaci kaplic i ko?cio?ów po?wieconych ?w. Barbarze; pozosta?o te? do naszych czasów w Toruniu osobne bractwo ?w. Barbary czyli szyperskie, zwane tak?e sternickiem, którego zadaniem jest od wieków szerzenie czci ?wi?tej patronki „ludzi wodnych”.
„Wodniacy”, tak nazywano u nas od dawna ?eglarzy, odgrywali w dawnym Toruniu niema?a rol?. Handel wi?cej ni? dzi? korzysta? niegdy? z drogi wodnej i Wis?? sp?ywa?y do morza niezliczone statki przez Toru?, tu si? zatrzymuj?c. Jak wygl?da?y niektóre z tych okr?tów wi?lanych, stoj?cych na kotwicy w. Toruniu lub st?d wyp?ywaj?cych jako z portu macierzystego, wiemy w?a?nie dzi?ki toru?skiemu bractwu szyperskiemu.
W ko?ciele ?w. Jana, z o?miu kaplic otaczaj?cych ko?ció? wie?cem, jedna tylko od wieku 15-go nie zmieni?a wezwania: jest ni? kaplica ?w. Barbary, pierwsza przy kruchcie, od strony pó?nocnej. Ta ci?g?o?? tradycji, si?gaj?cej pó? tysi?ca lat wstecz, jest zas?ug? bractwa ?w. Barbary.
Niezawodnie istnia?o bractwo to ju? w ?redniowieczu, cho? najstarsza wzmianka o niem pochodzi z r. 1588. Pod t? dat? mianowicie wspomina si? w aktach bractwa, ?e mia?o ono wówczas 36 cz?onków. Poniewa? do bractwa mogli nale?e? tylko szyprzy czyli sternicy, tj. wed?ug dawnej terminologii zawiadowcy transportów wodnych na Wi?le i pe?nomocnicy w?a?ciciela, a tak?e w?a?ciciele sami, to stowarzyszenie religijne musia?o by? wysoce zamo?ne, na równi z bractwami, których cz?onkowie pochodzili z rodów kupieckich, patrycjuszowskich.
O tej. niestety minionej zasobno?ci bractwa po dzi? dzie? mówi sama kaplica ?w. Barbary, jej ozdobno?? oraz ró?ne ruchome pami?tki, pieczo?owicie przez zarz?d bractwa przechowywane. Du?o tu wspominków dawnego ?eglarstwa; wida? od razu, ?e to najbardziej umi?owany k?cik toru?skiej braci ?eglarskiej.
O?tarz, okaza?ej budowy, pochodzi z r. 1632, co wynika z polskiego napisu, umieszczonego tu? pod wielkim obrazem o?tarzowym. Napis ten jest dla nas niezwykle cenny. Niemcy lubi? przecie? powtarza?, ?e Toru? i za czasów polskich by? niemieckiem miastem; ich zdaniem przedewszystkiem warstwy zamo?niejsze w mie?cie by?y wy??cznie narodowo?ci niemieckiej.
Je?eli szyprzy, nale??cy do bogatego mieszcza?stwa, byli w pierwszej po?owie w. 17-go (tj. w okresie najwi?kszego rozkwitu Torunia) narodowo?ci polskiej — s? na to dowody inne jeszcze — to wniosek st?d prosty: musia?o by? wówczas bardzo krucho z „niemiecko?ci?” Torunia!
O?tarz ?w. Barbary posiada dwa obrazy; jeden, zazwyczaj widoczny, przedstawia ?w. Barbar? w koronie, z mieczem (symbolem jej m?cze?stwa) w jednej d?oni, z kielichem i Hostj? w drugiej. ?wi?ta stoi nad brzegiem wielkiej wody; jako or?downiczka szcz??liwej ?mierci, bywa wzywana przez ?eglarzy szczególnie w czasie burzy na morzu. Za tym obrazem jest drugi, widoczny tylko podczas odpustu bractwa; przedstawia równie? ?w. Barbar?, lecz tu okryta ca?kowicie bogat?, srebrn? szat?. Liczne wota srebrne, otaczaj?ce obraz s? podzi?k? za ?aski otrzymane obficie za po?rednictwem ?w. patronki ?eglarskiej.
Sam w sobie pi?kny, zw?aszcza, kiedy jest widoczny cudowny obraz w ozdobach srebrnych, o?tarz ten ma jeszcze jedn? ciekaw? pami?tk?: obraz górny, mniejszy, przedstawia okaza?y trójmasztowiec na wzburzonem morzu. Takie pewnie statki wyp?ywa?y kiedy? z Torunia nie tylko na wyprawy handlowe nurtem Wis?y, lecz i na pe?ne morze. By?aby to wi?c jedna z nielicznych pami?tek po dawnym handlu morskim Torunia.
Do osobliwo?ci kaplicy nale?y te? du?y paj?k mosi??ny, w kszta?cie dwóch kotwic; robota solidna i oryginalna. Paj?k pochodzi z lat 80-ych ub. stulecia, kiedy to, staraniem starszego bractwa, p. Jana Wi?niewskiego, sprawiono dla kaplicy paj?k, lichtarze, krzy? procesyjny, chor?giew itp.
Pami?tka jedyna w swoim rodzaju w ca?ej Polsce zdobi ?cian? zachodni? kaplicy. W p?askiej wn?ce, pod ?ukiem gotyckim, pochodz?cym z czasów gdy t?dy prowadzi?y drzwi wprost do kruchty, namalowany jest obraz nader osobliwy. Na tle górzystego krajobrazu p?ynie po szerokiej rzece statek, przypominaj?cy dzisiejsze berlinki, za sterem, z kryt? kajut? na rufie, a z cz??ci? ?rodkow? os?onion? daszkiem na s?upach.
Na statku jest razem dwana?cie osób; na daszku w samym ?rodku komi?gi (tak pewnie nale?y oznaczy? ten statek wed?ug dawnej terminologii) siedzi zwrócona ku widzowi posta? w aureoli. To sam Chrystus Pan, a Jego towarzysze, to aposto?owie. Ponad sterem powiewa d?uga i w?ska bandera; jej górna po?owa bia?a, dolna czerwona. To bandera polska…
Ten oryginalny obraz wotywny, na którym widzimy Pana Jezusa ?egluj?cego na komi?dze wi?lanej pod bander? polsk?, jest naprawd? wzruszaj?cym dowodem patriotyzmu szyprów toru?skich. Ufundowali go bowiem cz?onkowie bractwa ?w. Barbary w r. 1799, tj. w 6 lat po okupacji Torunia przez Prusaków. ?y?a wida? g??boko zakorzeniona mi?o?? Ojczyzny w sercach zacnej braci szyperskiej.
Z dawnych czasów, gdy cz?onkowie bractwa szyperskiego (które w 17 stuleciu zwa?o si? przej?ciowo bractwem sternickim) zbierali si? tak?e w celach towarzyskich; zachowa?y si? niektóre pami?tki, które przypominaj? ?ywo przedmioty b?d?ce w zwyczaju cechowym. Jest tam skrzynia o zamku kunsztownie kutym, który otwiera si? za pomoc? dwóch kluczy; po stronie wewn?trznej skrzyni po?ród postaci alegorycznych namalowany jest autentyczny szyper czy te? rotman w stroju z w. 17-go: w d?ugim, niebieskim p?aszczu, przepasanym czerwonym pasem i w czapce nieco na bakier.
Najcenniejsz? pami?tk? bractwa jest du?y wilkom czyli puhar powitalny z pocz?tku w. 17-go. Kszta?tem swym przypomina on wilkomy cechowe, do?? licznie zachowane w Toruniu. Jego cech? oryginaln? s? wiose?ka obficie na nim pozatykane i ?ód? na z figurk? szypra po?rodku.
?ód?, (jak to widoczne na rycinie) przy uroczystych okoliczno?ciach bywa?a nasadzana na wierzch wilkomu, b?d?c jego najpi?kniejsz? ozdob?.
Du?o mo?na by jeszcze opowiada? o tradycjach szyperskich, ich ciekawych zwyczajach i obyczajach. Wszystko to nale?y ju? do przesz?o?ci, jak do przesz?o?ci nale?? owe osobliwe statki dawnych ?eglarzy wi?lanych.
Cho? stopnia?a liczba braci z pod znaku ?w. Barbary, szczup?a ich garstka, jak niegdy? szereguje si? przy sztandarze brackim, w dzie? odpustu ?w. Barbary.
W pierwsz? niedziel? po 4 grudnia, tj. po ?w. Barbarze, odbywa si? staraniem bractwa szyperskiego rana wotywa, potem uroczysta suma z procesj?, a po po?udniu nieszpory z procesj? i stacj? w kaplicy brackiej. W ten dzie? odpustu ?w. patronka ?eglarzy, jak za dawnych lat patrzy na gor?cych czcicieli, którzy z ufno?ci? ku niej wznosz? d?onie, b?agaj?c o w?ród rozhukanych fal ?ycia dzisiejszego…
Civis Thorunensis [Marian Sydow]
S?owo Pomorskie, grudzie? 1933 r.
…”statek, przypominaj?cy dzisiejsze berlinki” ile? to p?ywa?o po Wi?le tych berlinek. Nawet tory do portu bieg?y od dzisiejszego dworca Toru? Miasto. By? mo?e inne rodzaje transportu s? ekonomicznie uzasadnione ale ten romantyzm ?eglownej Wis?y ?aden TIR nie zast?pi.
Kajaki,?aglówki to by?a wtedy rekreacja.
Mo?e uda?oby si? chocia? troch? uczyni? aby czasy tej „drogi wodnej” przywróci?.
(wnuk wodnika, syn kajakarza)
Zdobywa?em patent sternika w Porcie zimowym lata 70 XX wieku. Ju? wówczas narzekali?my – na Wi?le nic nie p?ywa, ale to co jest teraz to mogi?a transportu wodnego.
Dawni patrioci szyprowie zast?pieni s? przez patriotów – kiboli. Jak uczy? patriotyzmu i czy mo?na go si? nauczy??
Zygmuncie, partiotyzm przejawia si? ró?nie – zale?nie od sytuacji i czasów, ale zawsze ma jeden mianownik – mi?o?? i po?wi?cenie dla ojczyzny i szacunek dla tego co ojczyste. A kibole – niszcz?cy otoczenie, wywo?uj?cy burdy, tylko dlatego bo jeden jest z miasta/klubu A, a drugi z miasta/klubu B – nie s? patriotami. To tylko marketing przeciwników obecnego rz?du, który kibolom pasuje, bo ich rz?d nie chce tolerowa?.. Teraz s? inne czasy ni? zabory i inny patriotyzm jest potrzebny. Polecam piosenk? Marii Peszek „Sorry Polsko”.