26 maja 2006
Hieroglify odczytane przez pocztę toruńską
Naszej poczcie, która nieraz daje publiczności powód do skarg, należy się też czasami pochwała. Bo jakże nie uznać sprawności poczty, która zdoła odcyfrować następujące hieroglify na pewnym liście wysłanym z Paryża:
Madame Marie Sigismond de Wwiatoriearth
Sydsgwska 52.
Forni — Pologne.
Kto by się domyślił, że Forni — to nie włoskie jakieś miasto, lecz nasz stary Toruń? A jednak nasza poczta się domyśliła i doręczyła list adresatowi, którym jest pan (a nie „Madame”) Kwiatkiewicz, Bydgoska 52.
Słowo Pomorskie