Z wystawy w „Cegielni”

W rozpianym i „rozgęganem” światku.
.
Urządzona przez Pomorską Izbę Rolniczą V wystawa drobiu, gołębi, królików itp. w hali wystawowej (w Cegielni) cieszy się wielkiem zainteresowaniem publiczności. Tłumy zwiedzających przewijają się przez halę od rana do późnego wieczora
Hala rozbrzmiewa odgłosami życia zgoła niezwykłego: podobne odgłosy można słyszeć chyba tylko gdzieś w jakiejś wielkiej farmie hodowlanej. Pianie kogutów zlewa się z gęganiem gęsi i kwakaniem kaczek a olbrzymie wilki i dogi z I piętra usiłują cały ten ptasi rozgwar „przeszczekać”.
Najobficiej na wystawie reprezentowany jest rodzaj ptasi: na pierwszem miejscu liczebnie kroczą kury najrozmaitszych odmian i gatunków, przyczem wspaniałe koguty zachwycają nieraz pięknością barw swego upierzenia, dalej idą gęsi, nieraz tak olbrzymie, jak kondory lub zgoła strusie i wreszcie żarłoczne kaczki, z obojętną miną „potakujące” przyglądającym się im widzom. W paru klatkach przykucnęły nie śmiało, jakby wstydząc się swej pstrokatości, perliczki. Na 1 piętrze długi szereg klatek zajmują gołębie a w kącie znalazł przytułek szereg klatek z kanarkami, których subtelne głosiki giną jednak wśród hałaśliwej symfonji wystawy.
Ciekawe są okazy szopów i piżmowców, „kandydatów” na piękne futra i okrycia tudzież cały szereg klatek z królikami. Psi rodzaj reprezentowany jest przez rodzinę jamniczą, tudzież kilka naprawdę pięknych dogów tzw. „tygrysowatych” i wilków owczarskich.
Wystawa jest b. ciekawa i zasługuje na zwiedzenie przede wszystkiem jako świadectwo dorobku naszego w dziedzinie hodowli drobnego inwentarza, jako poważnej gałęzi wytwórczości.
Wystawa otwarta będzie Jeszcze do środy 12 bm. do godz. 12 w południe.
Słowo Pomorskie, listopad 1930 r.

Komentarz do “Z wystawy w „Cegielni”

  1. Takie wystawy to nie tylko atrakcja ale i możliwość pochwalenia się z własnych osiągnięć.Duża frekwencja jest tego przykładem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *