19 stycznia 2008
Car Aleksander przejazdem…
Toruń, 30 września 1868 r.
Wczoraj po południu po godzinie czwartej, jak nam powiadano, pędziły dwie lokomotywy w biegu najszybszym z pociągiem sześciu wagonów przez Majdan za Wisłą, ku Aleksandrowu, wioząc cara Aleksandra z jego orszakiem z Poczdamu do Warszawy. Rakuski fldmpor. ks. Thurn i Taxis imieniem cesarza austryackiego ma go powitać w Warszawie.
Powiadano też, że od granicy do samej Warszawy wzdłuż kolei już od 3 dni wyciągnięto kordon posterunków kozackich, tak gęsty że prawie co 100 kroków postawiono — niewiadomo — czy straszaka czy strażnika? W Aleksandrowie car zatrzymał się 15 min, a z pruskiego munduru przebrał się w rosyjski.
Gazeta Toruńska